Mamy w życiu wiele celów, na osiągnięciu których bardzo nam zależy. Może to być konkretna praca, najwyższa ocena na dyplomie czy realizacja postanowień noworocznych. Wytyczamy sobie drogę potrzebną na przykład do rzucenia palenia, zrzucenia kilku kilogramów, czy nauczenia się języka obcego, a potem sukcesywnie nią kroczymy. Wiele osób popada jednak w pułapkę perfekcjonizmu. Wydaje nam się, że jeśli nie zrobimy czegoś idealnie, to w ogóle nie uda nam się osiągnąć zamierzonych efektów. Przez takie myślenie popadamy w perfekcjonizm, który uniemożliwia nam normalne i szczęśliwe funkcjonowanie. Jak nie dać mu się uwikłać? Oto kilka sposobów na wyplątanie się jego sieci.
Zdefiniuj swoją wartość.
Bardzo często to my sami zaniżamy swoją samoocenę. Stale porównujemy się z innymi. Uznajemy, że są od nas lepsi, bogatsi, mądrzejsi, szczuplejsi, itd. Wydaje nam się, że obiekty naszych porównań są niedoścignione. Jest to jeden z najczęściej popełnianych błędów, którego następstwem jest dążenie do perfekcjonizmu i bycia idealnym. Nie należy, więc definiować samego siebie, jedynie na podstawie porównania z inną osobą.
Można sobie z tym poradzić za pomocą prostego ćwiczenia. Znajdź swoje pozytywne cechy, wszystko to, w czym jesteś dobry, co udało Ci się osiągnąć i dokładnie to opisz. Warto też poprosić bliską osobę o informację na nasz temat – za co nas sobie ceni, co jej zdaniem jest w nas wartościowego itp. Dzięki temu poczujesz się pewniejszy i łatwiej będzie Ci osiągać wyznaczone cele.
Wytyczaj cele „na teraz” oraz te, które mogą poczekać.
Perfekcjonista musi nie tylko wykonać wszystkie zadania idealnie, ale również dokładnie w tym czasie, który sobie wytyczył. Prowadzi to do nawału obowiązków oraz robienia wielu rzeczy naraz. To z kolei skutkuje tym, że wszelkie wykonywane zadania nie są zrobione idealnie. Perfekcjonista będzie wtedy obwiniał samego siebie za wszystko, co się nie udało. Wyjściem z takiej sytuacji jest odpowiednia organizacja czasu. Na samym początku najlepiej jest zrealizować zadania najtrudniejsze i najbardziej czasochłonne. Kwestiami mniej istotnymi można zająć się na samym końcu tak, aby nie czuć się winnym w razie, gdybyśmy nie zdążyli się za nie zabrać.
Dążenie do ideału często też wiąże się z potrzebą osiągnięcia wszystkiego samodzielnie. Tymczasem dobrze jest czasami skorzystać z pomocy innych.
Bądź asertywny.
Bycie perfekcyjnym to dla wielu osób możliwość zrobienia praktycznie wszystkiego. „Ja sobie nie dam rady?!”. Takie podejście sprawia, że godzimy się na zrealizowanie zadań, które nas przeciążają, i których często wcale nie chcemy robić. Wszystko po to, aby udowodnić sobie i otoczeniu, że potrafimy wszystko. Natomiast faktem jest, że nie ma ludzi idealnych i nikt nie jest w stanie sprostać wszystkim zadaniom. Dlatego warto uczyć się odmawiać i dzielić się obowiązkami.
Pomoc od innych to nic złego.
Nawał pracy lub zadania zbyt trudne do wykonania w naturalnym odruchu powinny prowadzić do chęci odciążenia. Jednakże wiele osób uważa, że poproszenie kogoś o pomoc umniejszy ich zasługę w osiągnięciu celu. Przez to starają się wszystko zrobić samodzielnie. Prowadzi to nie tylko do tego, że ostateczne efekty takich działań mogą być niezadowalające, ale również do tego, że osoba taka jest przemęczona, wykończona psychicznie. Może to spowodować ogromny stres, a w jego konsekwencji nawet depresję. To autodestrukcyjna konsekwencja perfekcjonizmu.
Pierwszym krokiem jest przyznanie przed samym sobą, że nie jest się idealnym. Uświadomienie sobie, że to nic złego, iż samemu nie daje się rady, to najważniejszy punkt prowadzący do poproszenia osoby trzeciej o pomoc. W żaden sposób nie jest to oznaka słabości. Wręcz przeciwnie, świadczy o dojrzałości charakteru.
Bądź wdzięczny.
Autentyczna wdzięczność – dla bliskich, dla osób, które nam pomogły i dla samych siebie – to bardzo pozytywne uczucie. Pomaga nam ona doceniać wszystko to, co nas spotyka. A im wyższy poziom naszego zadowolenia, im bardziej pozytywne nastawienie, tym lepiej wykonujemy wszystkie zadania. Łatwiej jest nam też wtedy zaakceptować porażki.
Mobbing to określenie pochodzące z języka angielskiego. Oznacza prześladowanie współpracownika lub podwładnego w miejscu pracy. Jest to stosunkowo często występujące zjawisko, które od pewnego czasu, jest aktywnie zwalczane przez społeczeństwo.
Osoby odpowiedzialne za mobbing to pracownicy bezpośrednio wyżsi rangą od mobbingowanych, jak również osoby na podobnych stanowiskach. Powody takiego zachowania mogą być bardzo różne. Często kieruje nim zazdrość: o umiejętności, lepsze efekty w pracy, czy bliższe kontakty z szefem.
Zastraszanie, poniżanie czy też ośmieszanie przy innych pracownikach nierzadko wywiera poważne skutki. Zachowania te mogą prowadzić od obniżenia samooceny i nastroju pracownika, spadku efektywności w pracy. Mobbing może powodować ataki paniki, lęk, depresję, zespół stresu pourazowego, nałogi, objawy psychosomatyczne jak bezsenność, migrenowe bóle głowy, duszności, bóle w klatce piersiowej, wrzody żołądka, biegunki itp. Dlatego warto przeciwdziałać mobbingowi. Oto kilka pomocnych informacji.
Jak rozpoznać mobbing?
Rozpoznanie mobbingu nie jest trudne. Należy jednak dobrze zastanowić się, zanim rzucimy oskarżenie. Istnieje kilka zachowań, które charakteryzują mobbing i są proste do zidentyfikowania. Podlegasz mobbingowi, jeśli: efekty Twojej pracy są uznawane za zasługi innej osoby, inni pracownicy obmawiają Cię, jesteś obrażany i poniżany na forum całego przedsiębiorstwa, nie docierają do Ciebie informacje konieczne do skutecznego wykonywania obowiązków, otrzymujesz zjadliwe wiadomości (sms-y, maile), Twoje błędy są stale wypominane, stale podważa się Twoje umiejętności, Twoja praca jest stale kontrolowana niezależnie od jakości jej wyników, Twoja rola w firmie jest umniejszana, praca jest sabotowana, wyklucza się Ciebie ze spotkań i zebrań pracowniczych.
Jeśli któreś z opisanych sytuacji występuje stale, czy bardzo często, a nie jednorazowo, masz do czynienia z mobbingiem.
Jak radzić sobie z mobbingiem?
O ile samo rozpoznanie mobbingu nie jest trudne, o tyle przeciwstawienie się, to kwestia delikatna, głównie ze względu na myśl o utracie posady. Warto jednak zastanowić się co jest ważniejsze dla naszego dobra. Oto kilka porad, jak działać w sytuacji mobbingu:
Wyrażanie własnych myśli, opinii, poglądów i uczuć to bardzo ważna umiejętność. Równie istotna jest umiejętność mówienia „nie”, czyli odmawiania innym w niedogodnych dla nas sytuacjach – gdy nie zgadzamy się z poglądami innych, lub nie mamy ochoty na zrobienie czegoś. W psychologii taka postawa nazywana jest asertywnością.
Asertywność sytuuje się gdzieś pomiędzy uległością a agresywnością. Jest ona „subtelnym balansowaniem pomiędzy obroną własnych granic a egoizmem”. Zachowujemy swoją odrębność, nakreślamy wyraźną linię pomiędzy nami a innymi ludźmi. Jednocześnie nie dążymy do narzucania otoczeniu naszego zdania i potrafimy konstruktywnie komunikować się z innymi ludźmi.
Jak nabyć takie umiejętności?
Przede wszystkim – wiara w siebie.
Pewność siebie to podstawa do asertywnych zachowań. Warto dokładnie rozważyć, czy konkretny, prezentowany przez nas pogląd, jest dla nas ważny i czy na pewno uważamy go za słuszny. Jeśli tak, dobrze jest postawić się w takiej sytuacji. Poczucie większego szacunku do własnej osoby, gdy powiemy w danej chwili „nie”, jest dowodem na to, że takie zachowanie było przez nas pożądane.
Łatwiej jest nam odmawiać, kiedy wierzymy w siebie. Można sobie to przećwiczyć, na przykład wypunktowując swoje zalety, mocne strony, osiągnięcia, a także pozytywne opinie ze strony innych, na nasz temat.
„Tak” to także asertywność.
Asertywność najczęściej jest kojarzona po prostu z odmawianiem. Jest to jednak znaczne zawężenie tego pojęcia. Oprócz odrzucania tego, co uznajemy za nieodpowiednie dla siebie, warto umieć także przyjmować.
Kiedy potrafimy wykonywać zadania samodzielnie, jak i z czyjąś pomocą, gdy potrafimy przyjmować zarówno pochwały i krytykę, oznacza to, iż asertywne zachowanie jest naszą umiejętnością. Ma to również związek z samooceną. Jeśli jest ona zbyt niska nie uwierzymy w szczerość komplementu a każda krytyka będzie nas obrażać, zamiast budować.
Asertywność a krytyka
Jak już zostało wyżej napisane, umiejętność przyjmowania krytyki jest także jedną z cech człowieka asertywnego. Wiąże się to z aktywnym przepracowaniem tego, co usłyszeliśmy. Krytyka może być słuszna. Warto wtedy ją przyjąć i wykorzystać dla siebie. Jednakże nie zawsze tak jest. Zdarza się, iż jesteśmy krytykowani niesprawiedliwie. W takim wypadku dobrze jest jak najklarowniej przeciwstawić krytyce swoje własne zdanie.
Istotną częścią asertywności jest konstruktywna krytyka. Chodzi nie tylko o jej przyjmowanie, ale także celne wyrażanie. Jeśli w jasny sposób wypowiadamy swoje myśli, bez generalizacji, wskazując na fakty, konkretne zachowanie i emocje – krytykujemy konstruktywnie. Również podanie alternatywnych rozwiązań pod rozwagę obu stron, pomaga rozwiązywać konflikty bez szkody dla biorących w nich udział osób.
Kierowanie swoim życiem wśród innych ludzi
Asertywność jest bardzo ważnym aspektem naszego życia. Dobrze jest jednak w tym wszystkim pamiętać o innych osobach. Nic się nie stanie jeśli czasami pójdziemy na kompromis, na rzecz pomocy komuś bliskiemu, lub polepszania swoich relacji z drugą osobą. Niewielkie wyrzeczenia, które nie wpływają na nasze poczucie wartości i jednocześnie polepszają jakość naszego współżycia z otoczeniem, są jak najbardziej w porządku.
Prawa asertywnego człowieka:
Jak mówić „nie”?
Związek to nie tylko wszystko to, co związane z radością, lecz również stała ciężka praca, aby tę radość utrzymać. W każdej parze obie osoby powinny działać na rzecz zachowania harmonii i szczęścia. Dzięki temu każda ze stron będzie mogła czuć się zadowolona i spełniona. Zatem w jaki sposób utrzymać związek w dobrym stanie i pełnej harmonii?
Po pierwsze – kompromis.
Związek nie będzie w pełni satysfakcjonujący jeśli ważniejsze od niego będzie dla Ciebie udowodnienie swoich racji. Istnieje wiele spornych kwestii, które są tak błahe, że można je odpuścić na rzecz drugiej osoby, zamiast sprzeczać się o nie. Najlepiej samodzielnie zastanów się, czy każdy powód do sprzeczki jest warty waszej relacji? Jeśli już jednak dojdzie do kłótni, co jest czasami nieuniknione, to nie powinno nas obchodzić „zwycięstwo” w niej lecz druga osoba. Przydatne są: sztuka kompromisu i umiejętność przebaczania. Ostatecznie związek łączy ze sobą partnerów a nie polityków przeciwnych partii.
Po drugie – zachowajcie bliskość i ciepło.
Nie ma nic gorszego, niż ten moment w związku, w którym czujecie się zdystansowani i odepchnięci od partnera. Dlatego warto tworzyć jak najwięcej pozytywnych chwil dla obu stron. Mogą to być proste sytuacje, które wprawiają w dobry nastrój – wspólne gotowanie, spacery, czy oglądanie ulubionych filmów. Dobrze jest również pamiętać o komplementowaniu partnera. Na tworzenie bliskości w związku pozytywnie wpływają również takie nawyki jak przytulanie się, mówienie sobie „ kocham Cię”, „dzień dobry i dobranoc”, chodzenie spać o tej samej porze, trzymanie się za ręce, dbanie o wspólne zainteresowania, od czasu do czasu, organizowanie sympatycznych niespodzianek dla partnera.
Po trzecie – rozmowa, konstruktywna komunikacja.
W rozmowie można wyrazić praktycznie wszystko. Moc słów jest wręcz nieoceniona. Jednak każda moc niesie za sobą wielką odpowiedzialność. Nigdy nie należy zapominać o tym, jak bardzo słowa mogą ranić. Ważne jest również znalezienie wspólnego gruntu komunikacji, aby uniknąć zbędnych nieporozumień. Zwłaszcza, że ze słów odczytujemy większość emocji drugiej osoby, jej ekscytację, dezaprobatę, pasję, zachwyt, znudzenie, złość, etc. Warto też zwracając się do partnera formułować komunikaty w oparciu o uczucia i zachowanie np. „przykro mi, że nie pozmywałeś naczyń”, zamiast „jesteś leniem i nic w tym domu nie robisz”. Wskazujemy na nasze emocje i konkretne zachowanie. Generalizowanie i ocenianie, zwykle przynosi odwrotny skutek niż zamierzony. W pozytywnej komunikacji istotne jest też rozeznanie, w jakim nastroju i samopoczuciu jest partner. Jeśli miał np. zły dzień, to nie ma co oczekiwać, że będzie entuzjastycznie nastawiony do naszych planów.
To chyba jedne z najważniejszych kwestii dotyczących relacji utrzymywanych w związku dwojga osób. Oczywiście istnieją jeszcze inne aspekty, o które bezwzględnie należy dbać. Jednym z nich jest poczucie wdzięczności wobec drugiej osoby. Wiele osób popełnia błąd, zakładając, że fakt, iż ktoś jest z nimi w związku i coś dla nich robi jest po prostu oczywistością. Należy zawsze doceniać drugą osobę tak, aby widziała, że jesteśmy wdzięczni za związek z nią. Także za przysługi, czy codzienne czynności warto mówić „dziękuję”. To magiczne słowo, zaraz obok „kocham cię”, które sprawia, że partner czuje się doceniony i ma wyższą samoocenę (a wiadomo, że im mniej kompleksów, tym większe zadowolenie ze związku). Ważny jest również wzajemny szacunek w codziennym traktowaniu siebie nawzajem oraz uwzględnianie planów życiowych drugiej strony na równym poziomie ze swoimi własnymi.
Głównym objawem zaburzeń nerwicowych jest lęk, który może mieć postać fobii, ataków paniki, obsesji, uogólnionego niepokoju i napięcia, stresu, może też manifestować się poprzez objawy fizyczne, pochodzące z ciała.
Niniejszy artykuł ma na celu przedstawienie poszczególnych rodzajów nerwic.
Zaburzenia lękowe w postaci fobii
Określone sytuacje lub przedmioty wywołują lęk, a osoba w kontakcie z tymi obiektami przeżywa przerażenie i stara się unikać tych sytuacji. Zwykle też sama myśl o znalezieniu się w sytuacji fobicznej wzbudza niepokój. Fobiom często towarzyszą napady paniki, mogą też współwystępować z depresją.
Agorafobia: Jest to lęk przed otwartą przestrzenią, wyjściem z domu, przed tłumem, miejscami publicznymi (np. centra handlowe, urzędy), podróżowaniem autobusami i innymi środkami komunikacji, sytuacjami, z których utrudniona jest natychmiastowa i łatwa ucieczka do bezpiecznego miejsca, zwykle domu. Często osoby cierpiące na agorafobię, są w stanie wyjść z domu jedynie w obecności osoby towarzyszącej.
Fobia społeczna: Związana jest z niskim poczuciem własnej wartości, obawą przed oceną i krytyką ze strony innych ludzi. Może objawiać się drżeniem rąk, czerwienieniem się na twarzy, nudnościami, parciem na pęcherz. Skutkuje unikaniem sytuacji społecznych.
Specyficzne (izolowane) postacie fobii: Są to fobie ograniczone do konkretnych sytuacji, jak m.in. ciemność, zamknięte przestrzenie, wysokość, burza, lot samolotem, kontakt z niektórymi zwierzętami, widok krwi i ran, wizyta u dentysty, korzystanie z publicznych toalet, jedzenie określonych potraw, lęk przed narażeniem na pewne choroby.
Inne zaburzenia lękowe
Tutaj lęk nie ogranicza się do określonej, szczególnej sytuacji.
Zaburzenie lękowe z napadami lęku (lęk paniczny): Polega na występowaniu nawracających ataków bardzo silnego lęku – paniki, które mogą zdarzać się w różnych sytuacjach i są trudne do przewidzenia. Towarzyszą im objawy fizyczne jak: kołatanie serca, ucisk i ból w klatce piersiowej, przyspieszony oddech, duszność, zawroty głowy. Zwykle pojawia się strach przed śmiercią, utratą kontroli lub chorobą psychiczną. Może prowadzić do obaw przed przebywaniem samemu i wychodzeniem z domu. Lęk paniczny jest rozpoznawany jako główne zaburzenie, jeśli nie współwystępuje z fobiami i depresją.
Zaburzenie lękowe uogólnione (nerwica lękowa, stan lękowy): Lęk w tym zaburzeniu jest uogólniony, przewlekły, uporczywy, tzw. wolnopłynący. Osobie towarzyszy stałe uczucie zdenerwowania i niepokoju, zamartwianie się i przewidywanie złych wydarzeń. Do częstych skarg należą dolegliwości somatyczne jak: przyśpieszony oddech i bicie serca, zawroty głowy, pocenie się, uczucie napięcia w nadbrzuszu.
Zaburzenie depresyjne i lękowe mieszane (depresja lękowa): Lek i obniżony, depresyjny nastrój współwystępują w podobnym nasileniu.
Zaburzenie obsesyjno – kompulsyjne (nerwica natręctw, OCD)
Istotą tego zaburzenia są nawracające natrętne myśli (obsesje) i/lub przymusowe czynności, rytuały (kompulsje). Obsesje to myśli, wyobrażenie, czy impulsy, które pojawiają się w sposób nawracający i mimowolny, przeżywane są z przykrością, często dotyczą tematyki agresywnej lub obscenicznej, osoba zwykle próbuje się im bezskutecznie opierać. Kompulsje są przymusowymi czynnościami, wielokrotnie powtarzanymi, które maja na celu złagodzenie lęku i niedopuszczenie do niebezpiecznej sytuacji. Choć podobnie jak obsesje są przez pacjenta postrzegane jako bezsensowne, trudno się im oprzeć. Często wiążą się z przymusem, mycia się, porządkowania, czyszczenia, sprawdzania, zabezpieczania, liczenia. Nerwica natręctw może mieć postać z przewagą myśli lub czynności natrętnych. Może też występować w przebiegu depresji.
Reakcja na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne
Zaburzenia, które są konsekwencją sytuacji urazowej, traumatycznej, lub wyjątkowo stresującej zmiany życiowej.
Ostra reakcja na stres (reakcja kryzysowa, szok psychiczny): Pojawia się bezpośrednio po silnym zdarzeniu stresowym jak np. katastrofa, pożar, wypadek, nagła śmierć, gwałt. Rozpoczyna się stanem oszołomienia i zdezorientowania, można także obserwować objawy depresyjne, lęk, gniew, rozpacz, pobudzenie lub wyłączenie się. Zaburzenie przemija zwykle w przeciągu kilku – kilkunastu godzin. W przypadku dłuższego utrzymywania się objawów, zmienia się diagnozę, np. na zaburzenie stresowe pourazowe.
Zaburzenie stresowe pourazowe (PTSD, nerwica urazowa): Pojawia się jako opóźniona lub przedłużona reakcja na silne zdarzenie stresowe. Objawia się ciągłym przeżywaniem urazu na nowo w natrętnych wspomnieniach, koszmarach sennych, może występować poczucie otępienia, izolacji, lęk, depresja, myśli samobójcze, stan nadmiernej czujności, unikanie działań przypominających uraz. Objawy zwykle ustępują, ale w niektórych przypadkach zaburzenie może utrzymywać się latami i spowodować trwałą zmianę osobowości.
Zaburzenia adaptacyjne: Powstają w czasie przystosowywania się do dużych zmian życiowych lub stresowej sytuacji ( śmierć bliskiej osoby, status uchodźcy, kryzysy rozwojowe, jak pójście do szkoły, pracy, rodzicielstwo, emerytura). Zaburzenia te utrudniają efektywne funkcjonowanie osoby. Objawy są różnorodne i mogą obejmować: lęk, zamartwianie się, przygnębienie, depresyjność, trudności w podejmowaniu decyzji i działań. U młodzieży zaburzenia zachowania np. zachowania agresywna, u dzieci np. powrót do moczenia nocnego, ssania kciuka. Zaburzenia zwykle przemijają w ciągu pół roku.
Zaburzenia dysocjacyjne (konwersyjne, histeria)
Polegają na przekształceniu stresu psychicznego, wywołanego traumatycznymi zdarzeniami lub osobistymi problemami, w objawy fizyczne. Zaburzenia te nie znajdują wyjaśnienia medycznego, badania lekarskie nie potwierdzają choroby somatycznej czy neurologicznej.
Amnezja dysocjacyjna: Niepamięć, zazwyczaj częściowa i wybiórcza, obejmująca zdarzenie stresowe, traumatyczne.
Fuga dysocjacyjna: Pokryte zupełną amnezją, pozornie celowe podróże, często w miejsca znaczące emocjonalnie. Czasami osoba może ujawniać nową tożsamość. W trakcie fugi dbałość o siebie jest zachowana (adekwatny ubiór, jedzenie itp.).
Osłupienie dysocjacyjne: Reakcja na sytuację stresową czy problemową, przejawiająca się znacznym ograniczeniem lub brakiem ruchów, wypowiedzi i normalnej reakcji na bodźce zewnętrzne (np. światło, dźwięk, dotyk).
Trans i opętanie: Zaburzenia z przemijającą utratą tożsamości i orientacji, mimowolne, niechciane, często towarzyszą im schematyczne ruchy, pozycje ciała i wypowiedzi. Osoba działa jakby była przez coś owładnięta.
Dysocjacyjne zaburzenia ruchu: Niezdolność poruszania całymi kończynami lub ich częściami, niedowład, zaburzenia równowagi, drżenie kończyn.
Drgawki dysocjacyjne (napady rzekome): Drżenie ciała przypominające napady padaczkowe, natomiast zwykle nie dochodzi do utraty świadomości, urazów ciała, przygryzienia języka, czy oddania moczu.
Znieczulenie dysocjacyjne z utratą czucia: Zaburzenia dotyczą zmysłów wzroku, dotyku, słuchu i węchu. Rzadko dochodzi do całkowitej utraty czucia. Objawy często są niespójne z budową i funkcjonowaniem układu nerwowego.
Osobowość mnoga: Bardzo rzadkie zaburzenie. Polega na pojawianiu się u jednej osoby dwóch lub więcej osobowości, które nie są świadome siebie nawzajem. Wszystkie osobowości mają pełny charakter, jedna jest dominująca. Ich pojawienie się i przechodzenie jest związane z sytuacjami emocjonalnymi, urazowymi.
Zaburzenia występujące pod postacią (maską) somatyczną
Charakterystyczne dla tej grupy zaburzeń jest domaganie się przeprowadzania kolejnych badań medycznych pomimo zapewnień lekarzy, że zgłaszane dolegliwości nie mają podstaw somatycznych. Objawy są uwarunkowane psychologicznie, ale to wytłumaczenie jest dla pacjenta trudne do przyjęcia.
Zaburzenie somatyzacyjne: Osoby cierpiące na to zaburzenie zgłaszają liczne, różnorodne, nawracające i często zmieniające się objawy fizyczne, które mogą dotyczyć wszystkich części ciała i układów. Przechodzą wiele konsultacji specjalistycznych, badań i zbiegów, które ku ich rozczarowaniu, wykluczają medyczne podstawy dolegliwości. Zazwyczaj dopiero po kilku latach pacjent trafia do psychiatry. Ponadto w zaburzeniu tym występują objawy depresyjne, lęk, trudności w funkcjonowaniu społecznym i rodzinnym, nadużywanie leków.
Zaburzenie hipochondryczne (nerwica hipochondryczna, nozofobia): Pacjenci są przekonani, że cierpią na jedną lub więcej poważnych chorób somatycznych. Zgłaszane objawy dotyczą jednego lub dwóch narządów czy układów. Są to zwykle naturalne doznania z ciała, które pacjenci interpretują jako nienormalne i przykre. Często z zaburzeniem tym wiąże się depresja i lęk.
Zaburzenia autonomiczne (wegetatywne) występujące pod postacią somatyczną: Zgłaszane objawy dotyczą układów kontrolowanych przez autonomiczny układ nerwowy: układ krążenia (nerwica serca), pokarmowy (nerwica żołądka, zespół jelita drażliwego), oddechowy (psychogenna hiperwentylacja i czkawka), moczowo-płciowy (psychogenny częstomocz). Dolegliwości można podzielić na obiektywne (przyśpieszony oddech i bicie serca, pocenie się, zaczerwienienie, drżenie, lek i obawy przed chorobą somatyczną) oraz subiektywne (wędrujące bóle, pieczenie, uczucie ciężaru i ucisku, wzdęcia).
Uporczywe bóle psychogenne: Uporczywy, silny ból, u podłoża którego leżą przyczyny psychologiczne. Często dotyczy kręgosłupa, mięśni, głowy. Pacjenci cierpiący na to zaburzenie zwykle wzbudzają zainteresowanie i opiekę ze strony rodziny i personelu medycznego.
Inne zaburzenia nerwicowe
Neurastenia (zespół zmęczenia): Obejmuje dwa rodzaje dolegliwości. Pierwszy typ dotyczy zmęczenia po wysiłku umysłowym, osłabienia koncentracji, zmniejszenia efektywności myślenia, trudności z pełnieniem obowiązków zawodowych i codziennych. Drugi typ objawów związany jest z uczuciem zmęczenia po nawet minimalnym wysiłku fizycznym, bólami mięśniowymi i nieumiejętnością odprężenia się. Obydwu typom towarzyszą zawroty i bóle głowy, drażliwość, objawy depresyjne i lękowe, obawy o pogarszającą się kondycję fizyczną i umysłową.
Zespół depersonalizacji – derealizacji: Własna osoba i świat wydają się nierealne, odległe lub sztuczne. Osobie towarzyszy poczucie alienacji, braku własnego myślenia i emocji, odłączenia od ciała oraz otoczenia. Pacjent zdaje sobie sprawę z nierealności tych zmian. Najczęściej zaburzenie to występuje w przebiegu depresji, fobii, zaburzeń obsesyjno – kompulsyjnych. Może pojawić się u osób zdrowych psychicznie np. w stanach przemęczenia.
Niniejszy artykuł zawiera podstawowe informacje na temat zaburzeń nastroju, które mogą być wskazówką do rozpoznania problemu własnego lub u bliskich osób.
Zaburzenia nastroju obejmują depresję, manię i zaburzenie dwubiegunowe (maniakalno – depresyjne).
Depresja
Objawy depresji można podzielić na cztery grupy. Należą do nich nastrój, myślenie, motywacja i symptomy fizyczne.
Zaburzenia nastroju:
Osoba w depresji, zapytana jak się czuje, zwykle użyje takich określeń jak: smutek, przygnębienie, beznadzieja, samotność, poczucie winy, niepokój, brak sensu. Czynności, które wcześniej cieszyły, stają się nudne i nie sprawiają satysfakcji. Utrata zainteresowań stopniowo obejmuje większość sfer życia. Przyjemność czerpana z rozrywek, z życia rodzinnego i towarzyskiego, słabnie, nawet jedzenie czy seks tracą swój urok.
Symptomy poznawcze:
Człowiek cierpiący na depresję ma negatywny obraz siebie i niskie poczucie własnej wartości. Uważa, że jest kimś gorszym, nieudolnym i obwinia się za wszelkie niepowodzenia. Oprócz pesymistycznego myślenia o sobie, przyszłość jawi się w czarnych barwach, jako beznadziejna, skazana na porażkę.
Zaburzenia motywacji:
Trudności z podejmowaniem działania, problemy ze wstawaniem rano z łóżka, chodzeniem do pracy, a także niechęć do rozrywek, są częstymi objawami depresji. Również podejmowanie decyzji staje się przerażające i paraliżujące. W silnych stanach depresyjnych, osoba nie radzi sobie z wykonywaniem nawet koniecznych do życia czynności.
Objawy fizyczne:
Powszechna jest utrata apetytu i wiążący się z nią spadek masy ciała, choć w łagodnych stanach depresyjnych, waga może wzrastać. Zaburzenia snu przejawiają się problemami z zasypianiem i przebudzaniem się wczesnym rankiem. Depresji towarzyszy także brak energii i znaczne zmęczenie, nawet po małym wysiłku. Często pojawia się utrata zainteresowania seksem, problemy z erekcją lub brak podniecenia.
Mania
Na obraz manii również składają się objawy należące do czterech grup:
Zaburzenia nastroju:
W przeciwieństwie do depresji nastrój maniakalny charakteryzuje się podwyższeniem, euforią, ekspansywnością, pobudliwością. Może również mieć postać rozdrażnienia.
Symptomy poznawcze:
Myśli osoby w manii są spójne z nastrojem, są wybujałe, pomysły szybko się zmieniają i łatwo o rozproszenie uwagi. Osobie będącej w manii towarzyszą przekonania o swojej omnipotencji, nie dostrzega ograniczeń, ani konsekwencji swoich pochopnych, często ryzykownych działań. Postrzeganie innych często opiera się na skrajnościach: wszyscy są albo dobrzy albo źli.
Zaburzenia motywacji:
Nadmierna aktywność, szybkie działanie, nieprzemyślane, nagłe zmiany przedsięwzięć, to typowe zachowania maniakalne. Często też podejmowane są ryzykowne, niebezpieczne aktywności jak: przypadkowy seks, hazard, zaciąganie kredytów i pochopne inwestycje finansowe, nadużywanie alkoholu, nieostrożna jazda samochodem. Charakterystyczny jest również ekstrawagancki ubiór i makijaż.
Objawy fizyczne:
To przede wszystkim zmniejszenie potrzeby snu i wzrost energii.
Zaburzenie dwubiegunowe CHAD objawia się naprzemiennym występowaniem okresów manii i depresji, przy czym stany depresyjne zwykle trwają dłużej.
Stopień nasilenia powyższych dolegliwości może być różny, od łagodnych stanów depresyjnych, czy hipomaniakalnych, do głębokich, ciężkich epizodów. Okresy chorowania mogą być krótsze, epizodyczne, lub przybierać postać chroniczną. Często depresja ma tendencje do powtarzania się i jest wtedy diagnozowana jako zaburzenie depresyjne nawracające. Bywa, że depresja jest uwarunkowana porami roku. Mamy wówczas do czynienia z depresją sezonową SAD. Charakteryzuje się ona pojawianiem stanów depresyjnych późną jesienią i ustępowaniem wczesną wiosną, co ma związek z niedoborem światła.
Przyczyny zaburzeń nastroju są wieloczynnikowe. Dotyczą zarówno z kryzysów życiowych, utrat, traumatycznych przeżyć, jaki i z czynników biologicznych, związanych z genetyką oraz nieprawidłowościami w funkcjonowaniu układu nerwowego i hormonalnego.
Samobójstwo jest najdramatyczniejszą konsekwencją depresji. Dlatego niezwykle istotne jest zapoznanie się z tematem zaburzeń nastroju, aby jak najwięcej potrzebujących otrzymała pomoc. Dotyczy to zarówno osób chorych, jak i bliskich, którzy mogą zawczasu zareagować i zachęcić do podjęcia leczenia psychiatrycznego / psychologicznego.
Leczenie zaburzeń nastroju zwykle polega na łączeniu farmakoterapii i psychoterapii.
Jeśli istnieją podejrzenia depresji lub manii, należy udać się do psychologa, który w razie potrzeby skieruje do psychiatry. W zaburzeniu dwubiegunowym najczęściej stosowane są leki, natomiast nie każde obniżenie nastroju wymaga wprowadzania antydepresantów. Psychoterapia uczy sposobów radzenia sobie z przykrymi emocjami, pesymistycznym nastawieniem, aktywizuje do podejmowania działań i codziennych obowiązków. Wsparcie psychologa wydłuża okresy remisji, ułatwia też wczesne rozpoznanie symptomów depresji lub manii, aby w porę zareagować.
Powodzenie terapii zależy zarówno od psychoterapeuty jak i pacjenta. Celem niniejszego artykułu jest jednak pokazanie, co pacjent może zrobić, ze swojej strony, by jak najskuteczniej skorzystać z psychoterapii.
Na początku należy ustalić cel terapii, jaki chce się osiągnąć. Udając się do psychologa, osoby zwykle chcą lepiej się poczuć, ulżyć swojemu cierpieniu. Nie zawsze jednak zastanawiają się, co konkretnie miałoby się zmienić w ich życiu. Warto więc zadać sobie pytanie, co może być przyczyną problemów, czego brakuje, co chciałoby się uzyskać. Ostatecznie cele terapeutyczne zostaną omówione z terapeutą, mogą być również w toku terapii modyfikowane, niemniej istotna jest aktywność pacjenta w ich formułowaniu. Natomiast terapeuta wskaże drogę jaką można podążać, by osiągnąć swoje założenia. Jednak nie zrealizuje ich za pacjenta. Psychoterapia nie jest operacją medyczną, podczas której pod narkozą zostaje naprawiony chory organ. Terapeuta zaś, nie jest chirurgiem. Podpowie w czym tkwi problem, ale to pacjent będzie go przepracowywał i to bez znieczulenia. Zajmowanie się problemami zwykle wiąże się z trudnymi przeżyciami, jednak czekanie aż stanie się cud i objawy same znikną jest mało prawdopodobne. Terapia bardziej przypomina uczenie się, które wymaga wysiłku i zaangażowania.
Również szczerość i otwartość pacjenta wobec terapeuty ma znaczenie dla osiągnięcia oczekiwanych efektów leczenia. Zgłaszane objawy i trudności zwykle mają swoje korzenie w historii życia pacjenta. Dlatego warto przemyśleć i opowiedzieć, jakie wydarzenia, czy relacje z ważnymi osobami, mogły mieć wpływ na powstanie zaburzeń. Terapeuta sam ich nie odkryje, a ukrywanie bolesnych doświadczeń spowoduje, że leczenie będzie stało w miejscu.
Ważne jest także poświęcanie czasu na refleksje miedzy sesjami oraz odrabianie terapeutycznych zadań domowych, aby praca nad sobą nie ograniczała się tyko do spotkań z terapeutą.
Należy też starać się zmieniać swój dotychczasowy sposób myślenia, zwykle oparty na nierealistycznych i destruktywnych przekonaniach, a także ćwiczyć nowe zachowania, doświadczenia oraz sposoby radzenia sobie z trudnymi emocjami. Samo omawianie problemów podczas sesji i uświadamianie sobie ich przyczyn, nie spowoduje trwałej zmiany zachowania i przeżywania. Niezbędna jest do tego własna praca i ćwiczenie nowych umiejętności w realnym życiu.
Psychoterapia jest formą dialogu, który polega na słuchaniu i rozmowie terapeuty z osobami, które przeżywają problemy. Natomiast jej celem jest pomoc w zrozumieniu i rozwiązaniu trudnej sytuacji pacjentów. W procesie terapeutycznym mogą brać udział klienci indywidualni, grupy osób, rodziny, małżeństwa lub pary. Terapeuci pracują samodzielnie lub w parach. Zwykle poddają swoją pracę superwizji, czyli czerpią wskazówki i rady od doświadczonych psychoterapeutów z odpowiednimi kwalifikacjami.
Psychoterapia indywidualna:
Odbywa się w diadzie: pacjent – psychoterapeuta. Jest procesem leczenia zaburzeń przeżywania i zachowania, poprzez rozmowę i relacje terapeutyczną. Umożliwia rozpoznanie znaczeń i przyczyn objawów oraz wypracowanie korektywnych sposobów radzenia sobie z trudnościami. Poszerza samoświadomość, poprawia funkcjonowanie społeczne.
Może być stosowana w przypadku większości zaburzeń i problemów natury psychologicznej, jako towarzysząca w chorobach psychicznych wymagających leczenia farmakologicznego oraz we wspieraniu osobistego rozwoju.
Psychoterapia grupowa:
Psychoterapia grupowa podobnie jak indywidualna, ma na celu korektę zaburzeń, lepsze zrozumienie siebie i poprawę funkcjonowania osoby, która w niej uczestniczy. Natomiast terapia grupowa dodatkowo daje możliwość przyjrzenia się sobie w relacji nie tylko z psychoterapeutą, ale z wszystkimi członkami grupy. Uczestnicy grupy dzielą się wzajemnie informacjami zwrotnymi, czyli m.in. swoim doświadczeniem, tym jak widzą inne osoby i jakie uczucia wywołują tematy przez nie wnoszone. Jest to szansa by swoją sytuację zobaczyć z szerszej perspektywy i poznać inne sposoby rozwiązywania problemów. Grupa terapeutyczna poprzez odzwierciedlenie, może pokazać również sposoby tworzenia relacji i funkcjonowania w środowisku osobistym, rodzinnym. Następnie w bezpiecznej atmosferze, pomóc zweryfikować i przepracować schematy, które utrudniają komunikację i interakcje społeczne. Czynnikami leczącymi charakterystycznymi dla grupy są również spójność, podobieństwo i wsparcie, które zmniejszają poczucie izolacji i przynoszą ulgę. Psychoterapia grupowa może być z powodzeniem stosowana w większości zaburzeń. Szczególnie polecana jest osobom przejawiającym trudności w relacjach interpersonalnych.
Psychoterapia rodzinna:
Podstawowym założeniem jest koncepcja cyrkularności, traktująca rodzinę jako system, w którym każdy członek systemu wpływa na innych, ci z kolei oddziałują na niego. Natomiast rodzina jako całość jest częścią większego systemu, jakim jest środowisko, w którym funkcjonuje. System rodzinny jest dynamiczny i zmienia się, w miarę jak doświadcza upływu czasu i przechodzi przez kolejne fazy cyklu życia rodzinnego. Objaw, problem danego członka rodziny, pojawia się zwykle w przełomowych momentach, jak np. zmiany w składzie rodziny (narodziny, śmierć, rozwód), szczególne zdarzenia (przeprowadzka, zmiana pracy, szkoły) lub wydarzenia niespodziewane, nagłe (choroba, utrata pracy). Problemy zgłaszane na terapii są postrzegane w kontekście relacji między członkami rodziny lub innymi systemami. Celem psychoterapii rodzinnej jest usunięcie objawu i zmniejszenie cierpienia rodziny, a także poprawa komunikacji, nauczenie konstruktywnych sposobów radzenia sobie z problemami, wspieranie indywidualnej autonomii.
Psychoterapia rodzinna jest szczególnie polecana w przypadku zaburzeń u dzieci i młodzieży.
Terapia par
Terapia par może być sposobem na zawalczenie o związek, który napotkał na trudności, kryzysy. Związek, w którym zaburzona komunikacja potęguje problemy, gdyż partnerzy nie słuchają się wzajemnie, nie potrafią otwarcie porozmawiać o swoich oczekiwaniach i emocjach, z uporem próbują dopasować partnera do własnych poglądów, nie respektując potrzeb drugiej strony. Następuje oddalenie od siebie, narasta żal, pretensje, złość. Terapia w przypadku par daje korzyści zarówno dla poszczególnej osoby (poszerzenie samoświadomości, odkrycie własnych potrzeb i oczekiwań), jak i dla wzajemnej relacji (poprawa komunikacji, kompromisy, nowe rozwiązania, otwarcie na uczucia i potrzeby).